Pomimo tego, że Kostaryka to kraj bardzo mały (ponad 6 razy mniejszy od Polski) znajdziecie tutaj wyjątkowo dużo atrakcji przyrodniczych. Położenie w strefie klimatu podrównikowego, wyżynno- górzysty charakter w centralnej części i Morze Karaibskie na zachodzie a Pacyfik na wschodzie powodują, że trudno jest zdecydować co zobaczyć w pierwszej kolejności, a co można sobie odpuścić.
Znajdą tutaj „coś dla siebie” zarówno miłośnicy górskich wędrówek, jak i zwolennicy relaksu na plaży. W centralnej części Kostaryki swój „raj” znajdą chętni na długie spacery po lasach z głową w chmurach, gdyż tam właśnie występują lasy chmurne – deszczowe. Czynne wulkany, a jest ich aż 6 również znajdziemy w centrum kraju. Od Nikaragui po Panamę, przez środek Kostaryki przebiega kilka pasm górskich Cordillera de Guanacaste, Cordillera Central, oraz Cordillera Talamanca. Wybrzeże Karaibskie ma charakter niski – lagunowy, natomiast wybrzeże Pacyfiku to liczne zatoki, a te najbardziej znane to Papagayo, Nicoya czy Golfo Dulce.
Kostaryka to jednak niezbyt dobre miejsce dla miłośników architektury i zabytków prekolumbijskich. Jeżeli zabytki bedą Waszym głównym celem podróży do Kostaryki to będziecie zawiedzeni. Właściwie jest tylko jedno takie miejsce – Monumento Nacional Guayabo, które warto zobaczyć niezależnie od waszych preferencji. Poza ruinami miasta (zamieszkiwało tam do 10 000 ludzi) znajdziecie tam również liczne zwierzęta (zadzierajcie głowy, występują tam tukany). Miasto istniało od roku 1000 p.n.e. do roku 800 n.e. i nikt nie wie dlaczego przestało istnieć na długo przed przybyciem hiszpańskich konkwistadorów.

Nie zawiedzie was natomiast kostarykańska przyroda, ona może wręcz oszołomić. Ilość gatunków zwierząt, wulkany, lasy deszczowe, rezerwaty i ponad 1300 km wybrzeża może przyprawić o zawrót głowy, a na pewno utrudni planowanie podróży.
Podobno od przybytku głowa nie boli, ale bardzo trudno będzie wam zobaczyć wszystkie ciekawe miejsca w przeciągu 14 dni wakacji w Kostaryce. Jeżeli macie tylko 2 tygodnie na poznanie Kostaryki będziecie musieli z części atrakcji zrezygnować. Nie jest możliwe odwiedzenie wszystkich miejsc, które warto zobaczyć w tak krótkim czasie, ale zawsze można przylecieć jeszcze raz 😉
Kostarykanie troszkę ułatwili nam zadanie w wyborze najciekawszych miejsc. Kilkanaście lat temu, podczas plebiscytu ogłoszonego przez tygodnik La Nación wybrano 7 cudów Kostaryki.
My dołożyliśmy kolejne 7 (równie ciekawych) i wszystkie te miejsca opisujemy poniżej. Wszystkie które wg. nas warto
zobaczyć przebywając w Kostaryce.
7 CUDÓW KOSTARYKI WEDLE KOSTARYKAN
- Wulkan Poas
Około 1 godziny jazdy od San Jose znajduje się czynny wulkan z jednym z największych kraterów na
świecie. Krater jest na wysokości 2400 m. npm. , ale można tam wjechać samochodem i dojść około 500 metrów już na własnych nogach. Oczywiście wcześniej trzeba kupić bilet wstępu do parku, a można to zrobić tylko online. Cena biletu to 17 USD, ale warto zapłacić , aby zobaczyć ten jeden z 7 cudów. Krater znajduje się na wysokości, gdzie często są chmury zasłaniające wszystko, ale wystarczy chwilę lub dwie poczekać i zobaczyć ten naprawdę fascynujący widok.

- Rezerwat Tortuguero
Na północno- wschodniej części kraju znajdziecie jedno z piękniejszych miejsc Kostaryki (w naszej
opinii). Dojechać trzeba samochodem do portu rzecznego w miejscowości Pavona i dalej tramwajem wodnym do wioski Tortuguero. Już sama droga wodna to cudowne przeżycie. Płyniemy około 1 godzinę poprzez dżunglę. Na miejscu czeka Was niespodzianka. Nie ma tutaj ulic, a w związku z tym nie ma też samochodów. Wszędzie poruszamy się łódkami. Zwierzęta tutaj występujące to krokodyle, kajmany, żółwie, jaguary, iguany, bazyliszki i liczne ptaki w tym papugi Ary i tukany.

- Park Manuel Antonio
Jeden z najbardziej znanych Parków Narodowych Kostaryki, gdzie dżungla wchodzi do Pacyfiku, a plaża jest naprawdę ładna. Niestety popularność parku sprawia, że jest tu zawsze dużo turystów, a bilety trzeba kupić na kilka dni wcześniej. Oczywiście też online i też 17 USD.
Zobaczycie tutaj również leniwce i choćby dla nich warto tu przyjechać.

- Isla Coco
Wyspa Kokosowa to bezsprzecznie najbardziej spektakularne miejsce w Kostaryce, a właściwie to poza Kostaryką. Wyspa położona jest na Pacyfiku, około 500 mil od wybrzeża. Dostać tam można się tylko drogą morską i to jest znaczne utrudnienie. Po pierwsze wyprawy na Wyspę Kokosową organizowane są na tygodniowy rejs, a po drugie cena takiej wycieczki zwala z nóg. Ostatnia znana mi cena to 5 000 USD za osobę. Jest to raj dla płetwonurków.

- Wulkan Arenal
Najbardziej charakterystyczny wulkan Kostaryki. Jego prawie idealny stożkowy kształt jest fotografowany przez wszystkich tu przybywających. Do roku 2010 cały czas wyrzucał z siebie lawę i
popioły. Dziś jest uśpiony, ale jego energia geotermalna podgrzewa liczne źródła i rzeki spływające ze zbocza. Baseny geotermalne i rzeka jest sporą atrakcją dla turystów.

- Cerro Chirripo
Najwyższy szczyt Kostaryki jest częścią Cordiliera Talamanca i osiąga wysokość 3 820 m. npm.
Wyprawa na szczyt to nie jest zabawa dla początkujących. Podejście jest dość trudne i trwa 2 dni.
Jest to niewątpliwie atrakcja dla kochających górskie wyprawy.

- Monteverde
Lasy deszczowe Monteverde to największe skupisko tropikalnych lasów chmurnych na północ od Amazonii. Znajdziecie tutaj aż 3 Parki Narodowe, w których będziecie mogli spacerować „z głową w
chmurach” i po licznych wiszących mostach. Monteverde znane jest również z produkcji wyśmienitych serów i plantacji kawy. Można tutaj zrobic sobie wycieczkę na plantację kawy i dowiedzieć się prawie wszystkiego o tym czarnym napoju. Trzeba również odwiedzić ogród koliberków.

A TERAZ 7 CUDÓW WEDLE POLAKÓW
- Corcovado
Najbardziej dziki zakątek Kostaryki położony na Półwyspie Osa. Cały półwysep wraz z zatoką Golfo
Dulce można zaliczyć do cudów natury. Występują tu licznie Tapiry, a o inne zwierzęta też nie trudno.
Można tutaj odbyć wycieczkę jednodniową, ale również można w rezerwacie jedną noc spędzić w namiotach. Park Corcovado uznawany jest za najbardziej zróżnicowane biologicznie miejsce na Ziemi. Jeżeli chcecie poczuć prawdziwą dżunglę to musicie tutaj przyjechać.

- El Tigre
Wodospady El Tigre znajdziecie w okolicach Santa Elena i rezerwatu Monteverde. Zabawa tutaj trwa
około 4 godzin. Spacerujecie po lesie deszczowym, przekraczacie kilka wiszących mostków (jak Indiana Jones) i kapiecie się w wodospadach. Powrót z trasy możliwy jest konno lub samochodem 4×4. Co bardzo ważne, nie ma tutaj tłumów turystów. Cena za wstęp nie należy do niskich, ale naprawdę warto.

- Rio Pacuare
W naszej ocenie najpiękniejsza rzeka Kostaryki, a na pewno najczystsza biologicznie. Zaliczana jest
do czołówki rzek na świecie. Natomiast miłośnicy raftingu muszą to miejsce odwiedzić koniecznie.
Wrażenia nie do opisania, bystrze od 2 do 4. W trakcie spływu możemy podziwiać przyrodę, ale i
zobaczymy wioski Indian. Standardowy spływ trwa około 4 godziny, niezapomniane godziny.

- Park Narodowy Cahuita
Jeden z najbardziej urokliwych Parków Narodowych Kostaryki. Znajduje się na karaibskim wybrzeżu
około 10 km od Puerto Viejo. Spacer po parku odbywa się wzdłuż plaży, a towarzyszą prawie zawsze
małpy kapucynki i licznie występują leniwce. Nie można do parku wnosić maski do snorkingu, ale można wykupić rejs łódką na rafę koralową wraz ze snorkingiem. Sam wstęp do parku jest bezpłatny, ale mile widziane są tipy.

- Rio Celeste
Najbardziej błękitna rzeka na świecie znajduje się na terenie Parku wulkanu Tenorio. Spacer wzdłuż
rzeki i wodospadu trwa około 2 godziny. Wody rzeki mają wręcz bajkowy kolor. Legenda głosi, że Pan Bóg, gdy tworzył świat malował na błękitny kolor niebo, a pędzle umył właśnie w tej rzece. A jaka jest prawda i skąd ten bajkowy kolor dowiecie się na miejscu.

- Isla Cano
Na Pacyfiku, w okolicach Uvita i Sierpe leży mała wyspa, nazywa się ją tutaj „Małą Wyspą Kokosową”
(opisaną wyżej). Dostać się na nią jest dużo łatwiej niż na Isla del Coco. Rejs łódką trwa tylko około 1
godzinę. Jest to doskonałe miejsce dla miłośników nurkowania.

- Isla Tortuga
Jeżeli chcecie spędzić dzień na plaży, na bezludnej wyspie to trzeba tu przyjechać, a właściwie
przypłynąć. Pomimo tego , że jest licznie odwiedzana polecamy tam się wybrać. Spokojne wody Pacyfiku i biały piasek zapraszają do leniuchowania. Dostać się tam możemy wykupując wycieczkę u któregoś z licznych touroperatorów (wtedy mamy też w cenie wyżywienie) lub wynajmując łódkę z miejscowym rybakiem (wtedy musimy się wcześniej zaopatrzyć w prowiant).
