Na jakie wydatki musisz się przygotować, wyjeżdżając do Kostaryki?
Kraj ten uchodzi za dość drogi, a w Internecie znajdziesz sporo informacji na ten temat. Część z nich jest zgodna z prawdą, część mniej, a niektóre są zupełnie wyssane z palca.
Poniżej przedstawiamy zarys cenowy niektórych wydatków koniecznych do poniesienia w trakcie zwiedzania Kostaryki.
Jest rzeczą oczywistą, że każdy z Was będzie układał swój indywidualny plan podróży i dobierał do niego standard hoteli, restauracji oraz sposób podróżowania po kraju.
HOTELE
Najtańsze hotele, biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny, znajdziecie w San José, stolicy kraju.
Za pokój dwuosobowy w hotelu butikowym 3–4* zapłacicie około 70–80 USD. Nie można liczyć na takie ceny poza stolicą – im dalej od San José, tym drożej. Zarówno na karaibskim wybrzeżu, jak i nad Pacyfikiem za podobny standard trzeba zapłacić około 150 USD.
Oczywiście znajdziecie tańsze hotele i pensjonaty, ale ich standard będzie dużo niższy – niejednokrotnie z zimną wodą pod prysznicem i bez klimatyzacji.

WYNAJEM AUTA
Dla podróżników posiadających wystarczające środki finansowe bardzo polecamy ten rodzaj zwiedzania Kostaryki.
Co prawda komunikacja publiczna jest tutaj bardzo sprawna i tania, ale trzeba dokładnie poznać sieć połączeń, aby nie tracić cennego czasu na przesiadki i czekanie na autobusy. Wynajem auta osobowego to koszt około 100–120 USD za dobę. Ceny wynajmu różnią się w zależności od klasy auta, zakresu ubezpieczenia i firmy wynajmującej.
Najtaniej wynajmiecie auto z małej prywatnej firmy, od „Janka” czy „Kasi”, ale musicie się liczyć z tym, że nie zapewnią oni dobrego serwisu w przypadku jakiejkolwiek awarii samochodu. Duże, sieciowe wypożyczalnie są nieco droższe (choć nie zawsze), ale oferują bardzo dobry serwis oraz auta z małym przebiegiem i stosunkowo młode.
W małych wypożyczalniach znajdziecie ceny około 80 USD za dobę, ale, jak wspomnieliśmy wcześniej, wiąże się to z pewnym ryzykiem. Ostateczny wybór pozostawiamy Wam.
PARKI NARODOWE
W Kostaryce istnieje kilkanaście parków narodowych, a bilety wstępu do wszystkich kosztują podobnie – około 17 USD za osobę.
Nie we wszystkich parkach można zwiedzać samodzielnie. Dla przykładu w Tortuguero nie ma innej możliwości niż wynajęcie lokalnego przewodnika z łódką, gdyż największą atrakcją tego miejsca jest poranne pływanie po rozlewiskach, by podziwiać budzącą się do życia dżunglę. Koszt takiej usługi to 30 USD za osobę. Wejście na wulkan Poás czy Irazú nie wymaga wynajmowania przewodnika – kupujemy jedynie bilet za 17 USD. Podobna sytuacja jak w Tortuguero ma miejsce w Corcovado – tutaj również musimy wynająć łódkę, co wiąże się z większym kosztem (ponad 100 USD, w zależności od miejsca, z którego rozpoczynamy zwiedzanie).
Dla uspokojenia dodamy, że na karaibskim wybrzeżu Kostaryki istnieją dwa parki narodowe – Cahuita i Manzanillo – gdzie wstęp jest darmowy. Przy wejściu znajdują się recepcje, w których można, ale nie trzeba, zostawić napiwek wedle uznania.

ATRAKCJE DODATKOWE
Zacznijmy od dwóch najbardziej popularnych atrakcji w Kostaryce: raftingu i zip-line.
Rafting i zip-line znajdziecie w wielu miejscach, ale polecamy rafting w Pacuare River Lodge. Jest to dwudniowy spływ, połączony z noclegiem w dżungli. Sam rafting, bez noclegu, kosztuje 90 USD. W cenie mamy pierwszy dzień spływu pontonem (ok. 1 godziny, stopień trudności 2 i 3) oraz drugi, bardziej wymagający (stopień 3 i 4), trwający około 4 godziny. Rzeka Pacuare uchodzi za jedną z najczystszych w Kostaryce i plasuje się na 4. miejscu na świecie pod względem atrakcyjności raftingowej.
Zip-line, czyli zjazdy na tyrolkach nad koronami drzew, polecamy w La Fortuna i Monteverde. W obu przypadkach zabawa trwa około 2,5 godziny i obejmuje 7–11 zjazdów o różnej długości. Koszt to 70–100 USD.
Poza tymi atrakcjami można zorganizować jazdę konną, jazdę quadami, latanie na paralotni czy wyprawę wędkarską na ocean.

CENY W RESTAURACJACH
Nie samymi atrakcjami człowiek żyje – trzeba też coś jeść.
Ceny w kostarykańskich restauracjach są zbliżone do polskich. Za obiad zapłacimy 10–20 USD, w zależności od standardu lokalu. Porcje są solidne, więc nikt nie wyjdzie głodny. Oczywiście istnieją restauracje, gdzie 20 USD nie wystarczy nawet na deser, ale staramy się podać ceny przeciętne, a nie skrajne.
Warto wspomnieć o zupach, które w Kostaryce traktowane są jako pełnoprawne danie. a nie jako przystawka. Niejednokrotnie podawane są w miskach tak dużych, że bardziej przypominają wanienkę do kąpieli niemowląt niż talerz. Za taką dużą zupę z owoców morza trzeba zapłacić około 12 USD.
CENY W SKLEPACH SPOŻYWCZYCH
I tutaj czeka Was niespodzianka. Ceny w restauracjach są zbliżone do polskich, ale produkty spożywcze w sklepach są znacznie droższe.
Dla przykładu: bagietka kosztuje 2–3 USD, 100 g masła – około 3 USD, a wędliny są rzadko spotykane. Jeśli już, to sprowadzane z Europy, a ich ceny są bardzo wysokie. Mięso jest w cenach zbliżonych do polskich, natomiast nabiał kosztuje dwukrotnie więcej. Nie opłaca się więc samodzielnie przygotowywać posiłków – lepiej jeść w restauracjach.
Owoce również nie są bardzo tanie. Ich ceny zależą od sezonu. Ananas poza sezonem kosztuje około 2 USD, a w sezonie za tę cenę można kupić cztery. Podobnie jest z mango. W sezonie dojrzałe awokado kosztuje 2 USD za pięć sztuk.
Woda butelkowana jest dość droga – litr kosztuje ponad 2 USD. Piwo, głównie w butelkach 0,33 l, kosztuje niecałe 2 USD. Można też kupić hiszpańskie piwo Keler za 1 USD.
Kostarykański rum (marka Centenario) uchodzi za jeden z najlepszych. Cena zależy od czasu leżakowania – 4-letni kosztuje około 14 USD (0,7 l), 9-letni – 20 USD, a 30-letni – około 150 USD
